Tutaj powinien być opis

Zielona Szkoła 2017

Zielone szkoły, to już nasza szkolna tradycja. W tym roku nie mogło być inczaej. Na wycieczkę przygotowaną przez łowickie biuro podróży "Lena" wybraliśmy się w dniach: 22 - 26 maja. W tym roku prawie szcześćdziesięcioosobowa grupa uczniów klas: IV - VI oraz I i II gimnazjum pod opieką: Elżbiety Miedzianowskiej, Doroty Muras, Tomasza Kłosińskiego, Ewy Pniewskiej i Katarzyny Włodarskiej odwiedziła Suwalszczyznę oraz Wilno i Troki na Litwie.

Pierwszego dnia uczniowie zgromadzili się pod budynkiem szkolnym już o 6 rano i po pożegnianiach z rodzicami nadszedł czas, aby wyruszyć w podróż. Po kilku godzinach jazdy dotarliśmy do miejscowości Wigry, gdzie zwiedzaliśmy były klasztor kamedulski: apartamenty i kaplicę papieską, krypty, wieżę zegarową, wystawy oraz czytelnię Jana Pawła II ufundowaną po jego noclegu na terenie klasztoru w 1999 r. Następnie udaliśmy się do naszego ośrodka w Sumowie. Po zakwaterowaniu zjedliśmy obiadokolację i wybraliśmy się na spacer po malowniczej okolicy. Zwieńczeniem dnia był jeszcze mecz piłki nożnej chłopców.

Dzień drugi rozpoczęliśmy śniadaniem o godzinie 8 rano po czym spakowaliśmy się i wyruszliśmy w stronę Augustowa. Pobyt w mieście rozpoczęliśmy od spaceru malowniczą promenadą wzdłuż rzeki Netty. Odpoczęliśmy chwilę przy lokalnym molo. Nastepnie udaliśmy się do portu, gdzie czekał na nas statek, który miał nas zabrać w rejs po kanale augustowskim ze śluzowaniem w Przewięzi. Podczas rejsu słuchaliśmy ciekawych informacji o regionie oraz lokalnych jeziorach. Po zejściu na brzeg zwiedzaliśmy jeszcze zabytkową kaplicę Najświętszej Marii Panny w Studzienniczej oraz położony nieopodal kościół Matki Bożnej Szkaplerznej.

Dzień trzeci zaczął się wcześnie, bo na śniadaniu grupa stawiła się już o 6 rano. Czekała nas 200-kilometrowa podróż do Wilna. Stolica Litwy leży w rozległej kotlinie, otoczonej wzgórzami, a liczne wąwozy i jamy nadają krajobrazowi miasta szczególnej malowniczości i urody. Zwiedzanie Wilna zaczęliśmy od cmentarza na Rossie, największego spośród starych katolickich cmentarzy wileńskich. Nekropolia ta rozkłada się tarasami na stoku dość pochyłego pagórka. Centralne miejsce żołnierskiej częsci cmentarzyska zajmuje mogiła z płytą z czarnego granitu. Złożone zostało tu serce Marszałka, obok trumny matki Józefa Piłsudksiego, zgodnie z jego wolą. Z cmentarza udaliśmy się na Starówkę, gdzie zwiedzaliśmy m.in. Ostrą Bramę i kaplicę Matki Bożej Miłosierdzia, Kościół św. Piotra i Pawła, cerkiew prawosławną Św. Ducha, Plac Ratuszowy, weszliśmy także na Górę Trzykszyską, aby podziwiać panoramę Wilna. Z Wilna udaliśmy się do dawnej stolicy Litwy - Trok, gdzie zwiedziliśmy zamek księcia Witolda. Murowany, potężny zamek gotycki został wzniesiony w XV w. Na zakończenie naszego pobytu na Litwie udaliśmy się do restauracji, gdzie spożyliśmy regionalną potrawę - kibiny. Do ośrodka wróciliśmy ok. godziny 21 na obiadokolację.

Dzień czwarty to zwiedzanie Suwalszczyzny. Na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego odwiedziliśmy m.in.  punkt widokowy "Nad stawem turtulskim", Głazowisko Bachanowo, najgłębsze polskie jezioro - Hańcza, wiadukty dawnej kolei - Stańczyki, Smolniki i Górę Cisową. Kolejny punkt programu, to zwiedzanie Suwał, miasta związanego z pisarką Marią Konopnicką. Naszym uczniom wyjątkowo do gustu przypadł plac zabaw na suwalskim rynku. Rozbawieni wróciliśmy do ośrodka na obiadokolację, po której odbył się też mecz piłki nożnej chłopców.

Ostatni - piąty dzień naszej wycieczki rozpoczął się śniadaniem, później pakowanie, wykwaterowanie i przejazd do Białegostoku, w którym zwiedzaliśmy Pałac Branickich. Zaliczany on jest do najpiękniejszych realizacji barokowej architektury w tej części Europy. Mecenat hetmana Jana Klemensa Branickiego doprowadził w XVIII wieku do opatrzenia białostockiego pałacu mianem "Polskiego Wersalu". Obecnie mieści się w nim Uniwersytet Medyczny. Po zwiedzeniu pałacu przespacerowaliśmy się po Białymstoku i udaliśmy się do restauracji na obiad, po którym przeszliśmy się do autokaru i ruszyliśmy w drogę powrotną. Spod szkoły odebrali nas stęsknieni rodzice.