Tutaj powinien być opis

Dzień Babci i Dziadka w SP

21 stycznia 2013 roku – Dzień Babci i Dziadka w SP w Błędowie zorganizowały najmłodsze dzieci tej placówki, czyli pięcio- i sześciolatki z zerówek, oczywiście pod kierunkiem swych pań wychowawczyń p. Henryki Kośmider – wychowawczyni 6-latków i p. Pauliny Franaszek – wychowawczyni 5-latków.

Już o godz. 10:00 na pięknie udekorowanej serduszkami i portretami babć i dziadków sali gimnastycznej zasiadali dostojni goście. Ich pełne godności i dostojeństwa zachowanie świadczyło, że są przejęci tą wizytą. Dla niektórych była to wizyta w szkole, w której sami kiedyś się uczyli. Niejedna babcia i niejeden dziadek myślami wrócili do minionych lat, zastanowili się nad szybko upływającym czasem.

Refleksje i wspomnienia przerwało wkroczenie kolorowego korowodu ich wnucząt, pięknych, uśmiechniętych, najlepszych, najukochańszych. Każda babcia i każdy dziadek wypatrywali swojego wnuka, czy wnuczkę, uśmiechem, czy nawet machając ręką dawali znak, że ich widzą, że są z nimi. Taka wspaniała chwila, w której wyczuwało się w dwie strony płynące pozytywne emocje, jedni z całego serca pragnęli, by ich wnuczek dobrze się zaprezentował, wywiązał z przydzielonej przez panią roli, a ci drudzy z całego serca chcieli jak najlepiej wypaść przed swymi kochanymi babciami i dziadkami. Dzięki tej dobrej energii i oczywiście perfekcyjnemu przygotowaniu przez wychowawczynie, wszystko poszło „jak z płatka”.

Najpierw dzieci zaprezentowały się w bajce „Rzepka”. Wcielając się w role babci (Michasia Słoma z 5-latków) i dziadka (Szymon Siekierski z 6-latków) dali popis prawdziwego aktorstwa. Mała pięciolatka skulona i utykająca jak staruszka i stateczny sześcioletni dziadek z laską – coś niesamowitego. Nic dziwnego, że tą bajką dzieci rozbawiły gości „do żywego” (jak skomentował jeden z dziadków) i do łez (tak się śmiałam, aż się popłakałam – komentowała jedna z babć). Kolejne dzieci wcielające się w role pomagających w ciągnięciu rzepki, również zachwycały wszystkich pięknie i z przejęciem wypowiadanymi kwestiami i strojami przygotowanymi w szkole przez ich panie. Kiedy wreszcie rzepka została wyrwana i wszyscy zrobili bęc, rozległy się gromkie brawa. A dzieci, szczęśliwe, jak najprawdziwsi aktorzy kłaniały się w pas dziękując publiczności.

Po bajce koncert życzeń, podczas którego każde dziecko wypowiedziało rymowane życzenia. Życzenia były rożne, dotyczące sfery duchowej, uczuciowe oraz bardziej praktyczne, np. większej emerytury, czy zabrania babci na spacer. W piosenkach „Najukochańsza babcia i dziadek” i „Kiedy babcia była mała” dzieci przeszły chyba samych siebie. Śpiewały całym ciałem, każde dla swojej babci i dziadka najlepiej jak potrafiło.

Po piosenkach dzieci wręczyły prezenty: babciom koszyczki, dziadkom pięknie zapakowane jabłka. Jabłuszka dla dziadków nie były przypadkowe. Przecież szkoła w Błędowie należy do Wojewódzkiej Sieci Szkół Promujących Zdrowie, czyli uczy, jak dbać o zdrowie i zachęca do tego innych. Wręczając jabłko dziadkom dzieci zachęcały ich do dbania o swoje zdrowie po to, by jak najdłużej mogły się nimi cieszyć.

Zadaniem dla babć i dziadków było także rozpoznanie się na portretach dekorujących salę. Poszło całkiem dobrze, tylko trochę wnuczęta musiały ukierunkować dziadków. Niektórzy niedowierzali, że to oni są na portretach, ale siła perswazji wnucząt była wyjątkowa i nie do odparcia.

Po godzinnych emocjach pora na herbatkę, kanapki, ciasta, owoce, które przygotowały mamy, a przy herbatce wiadomo, miłe rozmowy i wspomnienia.

Po herbatce wnuczęta zaprosiły dziadków do wspólnej zabawy. Tańce w kółeczku, wężyki, „wygibasy”, przytupy, słowem wspaniała, wielopokoleniowa zabawa prowadzona przez wychowawczynie rozruszała wszystkich.

Miło było patrzeć na tę bawiącą się grupę. Mamy nadzieję, że 50 babć i dziadków przybyłych na tę uroczystość będzie wspominać ją jak słońce z młodych lat.